Kącik mojej poezji

"W płomiennym uścisku"


Wyzywającym wzrokiem patrzyli na siebie

Bez zbędnych słów wzięli się w objęcia

Uściskiem mocnym tak to pamiętam

Chwila minęła gdy byli już nadzy
Rozpaczliwie walczyli z własnym pragnieniem

Dysząc kurczowo łapali powietrze

Przenikało ich tysiąc różnych emocji

Grzebiąc ich żywcem pod ekstazy lawiną
Bębenki w uszach pękały od pulsu

Skóra perliła się od kropli potu

Wszystko zaczęło rozmywać się wokół 

Fragmenty ciała stawały w płomieniach
Stłumione jęki i bezsensowne słowa

Rozpłynęły się w ciszy pozbawionej znaczenia

Stęknięcia nagle przybrały na sile

Błyskawice tańczyły pod powiekami
Bezwiednie wyrzucając imię wraz z jękiem

Mózg to już dawno coś zbędnego 

Niezdolny do formułowania logicznych myśli

Ogarniała ich wtedy dzika nieważkość
Powódź euforii topiła ich zmysły

Resztka opanowania przepadła wraz z nimi

Krzykiem rozkoszy dali wyraz chwili

Podwójny orgazm oboje skończyli


Czas na miłość


Tak blisko a tak daleko
łączą nas jedynie urwane spojrzenia
kilka wieczorów i nocy jałowych
jak ci pokazać me uzależnienie
wyjawić myśli sny i marzenia
nie dać się ponieść chwili ulotnej
myślami otaczam całe twe ciało
całuje usta i muskam policzek
zatracam się cały bez opamiętania
w ramionach  głosie i pomrukiwaniach
dzieli nas tylko wstydu ściana
by dotrzeć do wnętrza naszego trwania
czemu to tylko wyobrażenia
złudne marzenia
myśli
sny nieraz
jestem gotowy oddać się cały
spójrz tylko na mnie
uśmiechnę się cały



Spójrz na mnie


Zdechło serce z rozpaczy i cierpienia
Z braku miłości i braku ciepła
Jak pies przybłęda zdychało z głodu
Daj mi jeszcze jedno ostatnie spojrzenie 
Pragnę cię
Ciemność dookoła ciebie tu nie ma
Nie potrafię tak sam istnieć
Odliczam w skryciu dni
Nie wiem czy potrafię tak żyć
Umiera mi już dusza
Owija się wokół szyi 
Dusi mnie nie daje spać
Jak mam złapać oddech
Tylko spójrz 
Tylko podejdź
Złap mnie obejmij 
Ztraćmy się
Porzućmy rzeczywistość
Porzućmy wczoraj
Pobiegnijmy przed siebie
Nie odwracajmy głów
Ty i ja ja i ty tylko my
Kocham cię

Kochajmy się




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz